27 lis 2012

LIVIO VACCHINI - LA FERRIERA


"La Ferriera" w Locarno Livio Vacchiniego nie jest budynkiem prostym, mimo prostoty jego formy. Właściwy przymiotnik, który opisałby dzieło to "klarowny". Klarowna jest w nim kompozycja przestrzeni, wybór typologii, konstrukcja, rola poszczególnych części i ich współzależność.
Projekt nie powstał "przez odejmowanie". Jest rezultatem ścisłego myślenia o ogranicznonej ilości elementów. Nie jest to projekt łatwy dla odbiorcy, nie oferuje uwodzicielskich form ani eleganckich materiałów. Klasyka modernizmu: stal, beton, szkło.

22 lis 2012

Juliusz Żórawski - O budowie formy architektonicznej (UPODOBANIE)



(...) Wiemy, że pole stanu wewnętrznego posiada każda jednostka, a z tych pojedynczych pól tworzy się jedno wielkie pole stanów wewnętrznych.
Niektóre pojedyncze pola są niezmiernie ważne dla całościowego pola stanów wewnętrznych. Możemy więc myśleć o Euklidesie lub filozofach antycznych jako o tych, którzy położyli podwaliny pod nastawienia trwające w nauce po dzień dzisiejszy i które narzucają tym samym dla nas oczywisty, a w samej rzeczy bardzo charakterystyczny, antyabstrakcyjny, naturalistyczny sposób rozumowań i metodykę.
Prawdopodobnie innymi drogami potoczyłaby się myśl kultury europejskiej, gdyby u jej źródeł rodziły się takie nastawienia, jakie pozwoliły Łobaczewskiemu lub Riemannowi na zbudowanie którejkolwiek z geometrii nieeuklidesowych. W dziedzinie sztuk, a specjalnie w poezji, rzeźbie i malarstwie, nastawienie naturalistyczne, którego narodzin szukać należy w dziełach wielkich twórców kultury antycznej, trwa bez mała po dzień dzisiejszy. Choć obecnie wiele wskazuje na to, że następuje jakaś przemiana w sposobie myślenia i czucia ludzkości, to jednak trudno jest wyobrazić sobie w obecnej chwili taki przewrót, który by z życia ludzi kultury europejskiej wyeliminował nastawienia esencjonalne, tkwiące w nim jako spadek po myślicielach kultury antycznej i po dziełach sztuki i myślach kultury renesansowej. Tak więc możemy powiedzieć, że całościowe pole stanu wewnętrznego ludzi żyjących w zasięgu kultury europejskiej jest uformowane między innymi i przez nastawienia odpowiednio silnie uformowane w pojedynczych polach stanu wewnętrznego ludzi żyjących w zasięgu kultur arabskiej, antycznej i renesansowej.

JUHANI PALLASMAA - OCZY SKÓRY (THE EYES OF THE SKIN - 1996)

    Hegemonia wzroku nigdy nie była tak silnie obecna w sztuce architektury jak w trakcie ostatnich 30 lat. Tworzenie wyraźnych i łatwych do zapamiętania obrazów stało się nadrzędnym celem pewnego typu architektury w której zamiast ugruntowanego plastycznie i przestrzennie doświadczenia istotne jest zaadaptowanie psychologicznej strategii reklamowania i ciągłego przekonywania; budynki stały się wizualnymi produktami pozbawionymi egzystencjalnej głębi i szczerości.

15 lis 2012

STEEN EILER RASMUSSEN - ODCZUWANIE ARCHITEKTURY (1959)

    Architekturę, malarstwo i rzeźbę od wielu wieków uważano za „sztuki piękne" - czyli sztuki zajmujące się „pięknem" działającym na ludzkie oko w taki sam sposób, w jaki muzyka działa na ludzkie ucho. Rzeczywiście, większość osób wyraża sądy o architekturze na podstawie tego, co widzi; zresztą książki na temat architektury są zwykle pełne zdjęć, ukazujących budynki z zewnątrz.
    Z punktu widzenia architekta zewnętrzny wygląd budynku jest tyl­ko jednym z kilku istotnych czynników. Architekt studiuje plany, prze­kroje i elewacje, uważa bowiem, że w dobrze zaprojektowanym obiek­cie wszystkie te elementy muszą z sobą harmonizować. Niełatwo jest wyjaśnić, co architekt przez to rozumie - a w każdym razie nie każdy jest w stanie to pojąć, tak samo, jak nie każdy potrafi wyobrazić sobie budynek jedynie na podstawie planów. Pewien znajomy, któremu ob­jaśniałem zamówiony przez niego projekt domu, powiedział z dez­aprobatą: „Naprawdę nie lubię przekrojów". Był on dość delikatnym człowiekiem i odniosłem wrażenie, że sam pomysł przecinania czegoś budzi w nim wstręt. Jego niechęć mogła wynikać również z właściwe­go pojmowania architektury jako czegoś niepodzielnego, czego nie da się pokroić na ileś tam części. Architektura nie polega na zwykłym po­łączeniu planów, przekrojów i elewacji. Jest ona czymś innym i rów­nocześnie czymś potężniejszym. Nie sposób dokładnie wytłumaczyć, czym jest, bo jej granice nie są jasno określone. Sztuki w ogóle nie na­leży wyjaśniać - należy ją odczuwać. (…). Architekt pracuje z formą i bryłą tak samo jak rzeźbiarz, a z kolo­rem tak samo jak malarz. Jednak tylko jego sztuka jest funkcjonalna. Rozwiązuje problemy praktyczne, tworzy narzędzia i przyrządy, którymi posługują się ludzie. Dlatego też w ocenianiu architektury przede wszystkim należy brać pod uwagę jej użyteczność.

5 lis 2012

JØRN UTZON - ISTOTA ARCHITEKTURY

Wszystko oceniamy przez pryzmat własnej osoby. Relatywność rozmiaru, światła, cienia, koloru – naszego otoczenia – ma na nas wpływ. Stan, w jakim się znajdujemy jest całkowicie zależny od tego czy np. jesteśmy w mieście czy na wsi, od tego jakim siebie odczytujemy w danej przestrzeni.
Nasze różne reakcje na warunki, w jakich się znaleźliśmy są przede wszystkim podświadome, okazjonalnie zapamiętujemy tylko silne wrażenia, jak na przykład wyjątkowe zaciekawienie detalem, miłe chwile związane z jakimś miejscem lub też zdecydowane uczucie niesmaku.

2 lis 2012

Ludwig Mies van der Rohe


Technologia jest zakorzeniona w przeszłości. Dominuje teraźniejszość i zmierza ku przyszłości. Jest to prawdziwy historyczny ruch - jeden z największych ruchów, które ukształtowały i reprezentowały swoją epokę. Może to być porównane jedynie z klasycznym odkryciem człowieka jako osoby, rzymskim pożądaniem władzy i z religijnym ruchem wieków średnich. Technologia jest czymś więcej niż metodą, jest to państwo w państwie. Jako metoda króluje ona w każdym względzie. Jedynie pozostawiona samej sobie jak np. w konstrukcji maszyny czy gigantycznych strukturach inżynierii ujawnia swoją prawdziwą naturę. To jest oczywiste, że nie chodzi tu tylko o utylitarną możliwość, czegoś samego w sobie, czegoś co ma znaczenie i potężny wyraz- tak potężny, że trudno o nazwę. Czy jest to nadal technologią czy właśnie tym jest architektura? I to jest może powodem dlaczego niektórzy są przekonani, że architektura będzie przestarzała i następnie zastąpiona technologią. Takie przekonanie nie jest oparte na czystym myśleniu. Przeciwieństwa się zdarzają. Wszędzie gdzie technologia osiąga całkowite spełnienie, przemienia się w architekturę. Prawdą jest, że architektura zależy od okoliczności, lecz jest to prawdziwe pole aktywności  w sferze znaczeń. Mam nadzieję, że zrozumiecie iż architektura nie ma nic wspólnego z szukaniem form. To nie jest boisko dla dzieci, młodych lub starych. Architektura jest prawdziwym polem bitwy o ducha czasów. Architektura zapisywała historię epoki i nadawała im swoje nazwy. Architektura jest zależna od swojego czasu.  Czas umożliwia krystalizowanie się wewnętrznej struktury, powolne odsłanianie się formy. I to jest powód dlaczego technologia i architektura są bardzo ze sobą związane. Naszą prawdziwą nadzieją jest, że rosną razem oraz że któregoś dnia jedno będzie mówiło za drugie. Tylko wtedy będziemy mieli architekturę godną swojej nazwy: Architektura jako prawdziwy znak naszych czasów.


1950


tł. m.; tekst zamieszczony w zakresie uzasadnionym nauczaniem, kopiowanie tekstu w celach komercyjnych jest zabronione

1 lis 2012

JULIUSZ ŻÓRAWSKI - POSTAWY W ARCHITEKTURZE (1962)

WSTĘP

    Niniejszy szkic jest pierwszą próbą zbliżenia czytelnika do koncep­cji dwu uzupełniających się postaw: intuicyjno-artystycznej i technicz­nej, jakie dają się zauważyć we współczesnej architekturze. Jest niezwykle interesujące, że w ogromnej większości przypadków zachodni architekci (w swoich wypowiedziach) są mniej lub więcej in­tuicyjni, a w działaniach wyraźnie techniczni. W latach 20. Le Corbusier w książce zatytułowanej Vers une architecture, z idealistycznych poglądów i intuicyjnego stosunku do budo­wania wyprowadza tezy postawy postępowo-technicznej w projekto­waniu mieszkań i miast. Ten pozorny paradoks daje się (aż do ostatnich dni) zaobserwo­wać u prawie wszystkich teoretyków zachodnioeuropejskich. Wyni­kiem intuicyjnych poglądów są tam osiągnięcia postępowo-techniczne. Zjawisko to można bez reszty wytłumaczyć ustrojem społecznym, na którego tle ono przebiega. W naszym ustroju można łatwo i długo wy­liczać przyczyny, z racji których sekwens taki nie jest ani prawidłowy, ani możliwy. (…)