14 lis 2010

PETER EISENMAN - KONIEC KLASYCZNOŚCI: KONIEC KOŃCA, KONIEC POCZĄTKU (1984)

Nie-klasyczność: Architektura jako Fikcja

    Co może stać się modelem architektury jeżeli esencja tego, co było efektywne w modelu klasycznym – racjonalizm struktury, reprezentacja, metodologia pochodzenia i końca, proces dedukcji – zostały uznane za symulację?
    Nie jest możliwe odpowiedzieć na to pytanie modelem alternatywnym. Jest jednak możliwe zaproponowanie serii cech, które opisują tę rozterkę, tę nieumiejętność stworzenia nowego modelu architektury. Te cechy wywodzą się od tego, czym architektura być nie może, tworzą strukturę braków. Celem ich proponowania nie jest to, co przed chwilą zostało odrzucone, czyli tworzenie nowego modelu dla teorii architektury – do tego celu są zupełnie daremne. Ich celem jest raczej poszerzenie granic klasycznego modelu do realizacji architektury jako niezależnego dyskursu, wolnego od zewnętrznych wartości – klasycznych czy jakichkolwiek innych; to jest coś na przecięciu się braku znaczenia, arbitralności i ponadczasowości w tym, co sztuczne.
    Brak znaczenia, arbitralność i ponadczasowa kreacja sztuczności w tym sensie musi być odróżniona od tego, co Baudrillard nazwał ‘symulacją’; nie jest próbą wymazania klasycznego rozróżnienia na rzeczywistość i reprezentację – a przez to tworzenia architektury jako zestawu konwencji symulujących rzeczywistość, ale raczej stworzenie czegoś na wzór asymulacji. Podczas gdy symulacja stara się wymazać różnicę pomiędzy rzeczywistym a faktycznym, asymulacja pozostawia nietkniętą różnicę pomiędzy rzeczywistością a iluzją. Związek między asymulacją a rzeczywistością jest podobny do znaczenia zawartego w masce; znaku udawania kogoś kim się nie jest, znaku który zdaje nię nie oznaczać nic poza samym sobą (znak znaku, negacja tego, co jest za nim). Taka asymulacja w architekturze może być nazwana nie-klasyczną. Asymulacja nie jest przeciwieństwem ani odwrotnością symulacji, ‘nie-klasyczność’ nie jest przeciwieństwem ani negatywem klasycznej architektury. Jest po prostu inna. Architektura nie jest już certyfikatem doświadczenia ani symulacją historii, przyczyną ani rzeczywistością w teraźniejszości. Zamiast tego może być opisana jako inny rodzaj manifestacji, architekturą która jest fikcją. Reprezentuje samą siebiem swoje własne wartości i wewnętrzne doświadczenie.


Koniec Początku

    Podczas gdy wpływy klasyczne uważane były za posiadające źródło w boskiej mocy lub porządku natury, a współczesne wpływy za wartość uznawały dedukcję, ‘nie-klasyczne’ elementy mogą być narzucane arbitralnie, jako punkty wyjścia bez żadnej wartości. Mogą być sztuczne i relatywne, przeciwne naturalności, boskości i uniwersalności.
Takie sztucznie początki mogą być wolne od uniwersalnych wartości, ponieważ są one jedynie arbitralnym punktem w czasie, kiedy rozpoczyna się proces architektoniczny. Przykładem sztucznego pochodzenia jest przeszczep, jak w przypadku wprowadzenia genetycznie obcego ciała do organizmu w celu uzyskania nowych wyników.
     Przeszczep nie jest sam w sobie genetycznie arbitralny. Jego arbitralność jest w czerpaniu wolności z systemów niearbitralnych (czyli klasycznych). Jego arbitralność jest w sposobie jego odczytywania, a sam nie wnosi żadnych zewnętrznych wartości do procesu ...


Koniec Końca

     Wraz z końcem pochodzenia, drugą podstawową cechą architektury "nie-klasycznej", jest więc jego wolności celów i końca narzuconego a priori – koniec końca.
     Wraz z końcem końca, co było dawniej procesem kompozycji lub transformacji, przestaje on być strategią, procesem dodawania lub odejmowania od źródła. Zamiast tego procesu staje się jedną z modyfikacji - wynalazkiem niedialektycznym, bezkierunkowym, procesem bez celu ...
     To sugeruje konfrontację idei architektury jako ‘pisania’ i architektury jako ‘obrazu’. To co jest napisane nie jest obiektem samym w sobie – z jego masą i objętością – ale aktem kształtowania. Pomysł ten tworzy metaforyczne ciało aktu architektury. Sygnalizuje to czytanie go jako inny system znaków, nazwanych ścieżkami. Ścieżki nie mogą być odbierane dosłownie, ponieważ nie mają żadnej wartości poza ideą, że proces czytania powinien mieć miejsce. Ścieżka sygnalizuje ideę czytania.
    Idąc tym tropem, wiedza o tym, jak odkodować znaki nie jest już dłużej istotna; po prostu język w tym kontekście nie jest już dłużej kodem przyporządkowującym znaczenia (że to znaczy tamto). Czynność odczytywania jest przede wszystkim poznawaniem czegoś jako języka (że to jest). Czytanie w tym znaczeniu, sprawia, że dostępny jest raczej poziom oznaczenia, a nie poziom znaczenia czy ekspresji.
     Dlatego zaproponowanie końca początku i końca końca jest zaproponowaniem końca początków i końca wartości - zaproponowaniem innej "ponadczasowej" przestrzeni wynalazku. To jest "ponadczasowa" przestrzeń w teraźniejszości bez określenia stosunku do idealnej przyszłości lub do wyidealizowanej przeszłości. Architektura w teraźniejszości jest postrzegana jako proces wymyślania sztucznych przeszłości i teraźniejszości bez przyszłości. Pamięta przyszłość, której już nie ma.



tłum. Łukasz Stępnik
Peter Eisenman, The End of the Classical: the End of the Beginning, the End of the End” (1984)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz