26 kwi 2016

MASAHIKO YENDO - DETOURNEMENT (EKSPERYMENTALNA DYWERSJA) (2002)

W ostatnich czasach wydawało się, że globalna ekonomia, ze swoją złożonością i różnorodnością, spełni obietnice kultury konsumpcyjnej. Społeczeństwo "pluralistyczne" wyglądało na odpowiednio przygotowane do konfrontacji ze złożonością powstającej globalnej ekonomii, szczególnie na tle "dialektycznych" poglądów panujących w czasach zimnej wojny. Założenia kultury konsumpcyjnej obiecywały wsparcie dla indywidualności nie naruszając spójności wspólnoty. Jednak rzeczywistość społeczeństwa konsumpcyjnego okazała się zaprzeczeniem interesów jednostki. Różnorodność została systematycznie stłamszona.


Konsumeryzm potrafi doskonale tworzyć i zaspokajać chwilowe pragnienia, lecz nie umie objąć różnorodności. Mimo całej retoryki potęgi konsumenta o wszystkim decyduje kapitał. Reklama jest narzędziem sprawowania przez niego kontroli, sprowadza rzeczywistość do potoku obrazów, produktów i czynności akceptowanych przez biznes i biurokrację. Ma gloryfikować siłę państw i korporacji, zasłaniając iluzją wolności wyboru faktyczny ośrodek kontroli produkcji i konsumpcji. Pogoń za zyskiem wyparła wszystkie inne wartości, zaś, daleki od zaspokojenia indywidualnych potrzeb, konsumeryzm kontroluje i dyktuje pragnienia oraz aspiracje.

Widać to w sposobie w jaki takie produkty jak samochody, radio, telewizja awansowały od luksusu do konieczności. Telewizyjny bełkot i technologie sprzętu AGD robią niewiele by wyrazić naszą odmienność czy kreatywność. Uzależnienie od postępu technicznego jest w stanie usunąć w cień indywidualność w niekończącym się kole konsumpcji, napędzanym potrzebą podtrzymania statusu społecznego. Ten typ hiperkonsumpcji, z natury przesadny, powoduje poważny drenaż zarówno bogactw naturalnych i ludzkich.

Kulturalny i duchowy impas stworzony przez technologię zszokowałby pierwszych przedstawicieli nowoczesnego racjonalizmu inspirowanych wiarą, że problemy świata realnego można rozwiązać rozumem.

Skrupulatna, racjonalna kontrola każdego aspektu produkcji przemysłowej rzeczywiście umożliwiła człowiekowi niesamowicie wydajne funkcjonowanie i towarzyszący temu wzrost dobrobytu. Funkcjonalizm i produkcja masowa, postrzegane niegdyś jako sposób na dostarczenie masom "dobrego wzornictwa", okazały się bardziej kompatybilne z produktywistycznymi wartościami kapitalizmu.

Guy Debord wyraził związek między racjonalizmem i totalitaryzmem następująco: "w ogóle wprowadzenie technologii do życia codziennego, ostatecznie odbywające się w ramach współczesnego zbiurokratyzowanego kapitalizmu, raczej ogranicza niezależność i kreatywność człowieka. Nowe prefabrykowane miasta są wyraźnym przykładem totalitarnych tendencji kapitalistycznej organizacji życia: izolowani mieszkańcy widzą swoje życie zredukowane do trywialnej powtarzalności połączonej z obowiązkowym chłonięciem równie powtarzalnego spektaklu."

Racjonalistyczny determinizm jest doktryną wykluczającą, odczłowieczającą. Poprzez redukcję człowieka do elementu kolektywu, racjonalizm wyprodukował środowisko wrogie jednostce. Doprowadzony do granic logiki rozum i funkcjonalność podpierają nieustanną napaść na naszą indywidualność. Być może faworyzowanie wspólnoty nieuchronnie do tego prowadzi. Prawdziwy postęp w tej dziedzinie powinien raczej prowadzić do maksymalizowania wolności i potencjału człowieka.

Architektura jest w to nieuchronnie uwikłana, stając się kolejnym narzędziem racjonalizacji środowiska. Krótkowzrocznie zredukowana do narzędzia mody, ślepo narzuca swoją wolę środowisku. Sprowadzona do "maszyny do życia" architektura wtłacza człowieka w tryby machiny społecznej, zamiast go z nich wyzwalać.

Jednostka musi stać się integralną częścią kompozycji, jeśli architektura ma faktycznie wspierać różnorodność. Architektura może raczej wywoływać skojarzenia niż dyktować sposób postrzegania przestrzeni. Wymaga to również indywidualnej inicjatywy poprzez wybór obiektów, usług i technologii, raczej niż ślepego podporządkowania się naciskom społecznym. W ten sposób każdy użytkownik zyskałby znaczenie poprzez indywidualne negocjowanie okoliczności i natłoku doświadczeń. Propozycja Gunthera Fauersteina "niepraktycznych mieszkań" była wczesnym wyrazem tego pomysłu - próbą zaangażowania doznania własnego ciała i nasycenia konstrukcji śladami pomysłów i historii właściciela/widowni.

Wyzwolenie architektury wymaga od architekta znacznie szerszego spojrzenia na kulturę i architekturę. Wymaga to od niego sprzeciwu wobec ogłupiających efektów racjonalizmu poprzez przyjęcie wartości takich jak sprzeczność, paradoks, wieloznaczność. Cleanth Brooks zwraca uwagę na wartość poetyki, w tym kontekście: "jeśli poeta [...] z konieczności dramatyzować całościowość doświadczenia, nawet uznając jego różnorodność, użycie paradoksu i dwuznaczności okazuje się nieodzowne. [Paradoks zapewnia] wgląd zachowujący jedność doświadczenia i [...] pokonuje wydawałoby się przeciwstawne i zaprzeczające sobie elementy doświadczenia poprzez scalenie ich w nowy wzór." Wgląd ten wiąże się ze zmaganiami i wahaniem obserwatora, oddaje jego postrzeganie wyraźniej i żywiej. Władanie pełnym poetycznym arsenałem wieloznaczności, paradoksu, ironii i nieokreśloności pozwala architektowi rozwijać indywidualną idiosynkrazję, zamiast ją wykluczać.

Eksperyment jest w architekturze narzędziem odwrócenia redukcyjnych, monolitycznych tendencji hiperkonsumpcjonizmu i racjonalnego determinizmu. Eksperyment jest nie-osądzający, otwarty, pozwalający na utrzymanie napięcia pomiędzy złożonymi, sprzecznymi i zmiennymi zależnościami, które stanowią sedno architektury. Poprzez zachowanie przyrodzonej jej złożoności i wieloznaczności architektura jest wstanie dać schronienie idiosynkrazję przed zagrożeniem ze strony szerzącego się determinizmu. Może nawet pogodzić dychotomie tkwiące w sercu ludzkiej egzystencji: wolności indywidualnej i kolektywnej odpowiedzialności, treści i formy, idealizmu i pragmatyzmu, wnętrza i zewnętrza, człowieka i natury.

1. Barrett, William. Irrational Man. A Study in Existential Philosophy. 
2. Sadler, Simon. The Situationist City. Massachusetts: MIT Press, 1998. 
3. Venturi, Robert. Complexity and Contradiction in Architecture. 2nd edition. New York: Abrams, Harry N., Inc., 1990. (1966)
(wersja oryginalna http://www.masyendo.org/writing/detour.html)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz