29 gru 2017

PHILIPPE RAHM - FORMA I FUNKCJA WYNIKAJĄ Z KLIMATU (2005)

    Polityka zrównoważonego rozwoju jest główną przyczyną formalnego przewrotu, którego doświadczamy obecnie w architekturze. Być może jest on mniej „widoczny” niż pojawienie się zbrojonego betonu na początku XX. wieku, albo zmiana sposobu projektowania za sprawą technik cyfrowych pod koniec XX. wieku, ale wynika to z faktu, że współczesna rewolucja nie wpływa na fizyczną strukturę czy wygląd budynku, ale na to, czego nie widzimy, a co zazwyczaj określa się mianem „zarządzania przestrzenią i energią” – wentylację, ogrzewanie i oświetlenie. To właśnie na płaszczyźnie kontroli klimatu wnętrz pojawiają się problemy i rozwiązania związane z emisją gazów cieplarnianych, dziurą ozonową i katastrofami klimatycznymi. Dzieje się tak, ponieważ przemysł budowlany jest jednym z największych winowajców jeżeli chodzi o produkcję gazów cieplarnianych związaną ze spalaniem paliw kopalnych. Jak pokazują statystyki, budownictwo może być jednym z najważniejszych aktorów na polu zarządzania energią. Nie pozostawiają one żadnych wątpliwości, że obniżenie konsumpcji jest jednym z najważniejszych, zarówno pod względem technicznym jak i politycznym, wyzwań XXI wieku.


    Pojęcie „zrównoważony rozwój” zostało zdefiniowane przez Światową Komisję ds. Środowiska i Rozwoju w 1987 roku jako „rozwój, w którym potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone bez umniejszania szans przyszłych pokoleń na ich zaspokojenie”. Dla architektury oznacza to konieczność znaczącego ograniczenia zużycia energii. Niezbędne do urzeczywistnienia tego celu narzędzia są już znane od kilku lat. Niektóre z nich proponują znaczące modyfikacje formy i funkcji architektury, co wymagałoby sporej dawki zaangażowania także od nas i oznaczało konieczność przedefiniowania jej plastycznego, krytycznego i przyszłościowego potencjału. W Szwajcarii wszystkie rozwiązania przyjazne środowisku łączy standard Minergie®, którego celem jest jest redukcja zużycia nieodnawialnej energii do poziomu kompatybilnego z ideą zrównoważonego rozwoju. Jego trzy podstawowe założenia to stosowanie hermetycznej skorupy, doskonałej izolacji termicznej i wentylacji mechanicznej. Cała koncepcja oparta jest na idei uszczelnienia budynków poprzez zapobieganie niekontrolowanym transferom ciepła, poza tymi wymuszanymi przez dwustronną wentylację mechaniczną wyposażoną w systemy rekuperacji. Co znamienne, ten najbardziej ekologiczny typ budynku jest także najbardziej autonomiczny i odizolowany od swojego kontekstu. Ten paradoks oznacza potrzebę zerwania z przyzwyczajeniami i schematami myślowymi związanymi z zamieszkiwaniem w celu stworzenia nowych, zrównoważonych spojrzeń na architektoniczną formę domu. Jedną z rzeczy, które musimy zrozumieć, jest wpływ środowiskowych rekomendacji, będących cały czas na bardzo „technicznym” poziomie, na kształt i funkcję budynków i miast. Wymaga to spojrzenia na architekturę w oderwaniu od typowych odpowiedzi na innowacje, które zazwyczaj ograniczają się do przeszczepiania nowych technologii na stare struktury. Musimy nauczyć się rozpoznawać i wykorzystywać niezdefiniowane jeszcze formy i techniki od samego początku procesu projektowania, dzięki czemu  będą one się mogły zmaterializować.
                                                                              

Forma/Funkcja

    Do dnia dzisiejszego relację pomiędzy programem i formą określały dwie najistotniejsze (a może nawet sprzeczne ze sobą) teorie. Heroiczny modernizm, którego fundamentem stał się zwrot „forma wynika z funkcji” użyty w XIX. wieku przez Louisa Sullivana, zakwestionował czysto symboliczny i dekoracyjny status architektury. Nowa, racjonalna, funkcjonalistyczna i uniwersalistyczna architektura miała nadać „odpowiednią formę” funkcjom zdeterminowanym na poziomie społecznym, technicznym i ekonomicznym. Architektura stała się po prostu przestrzenną emanacją programu, odrzucającą jakikolwiek ładunek symboliczny czy emocjonalny. W latach 60. to credo zostało podważone przez Louisa Kahna i innych, którzy uznali, że to „funkcja wynika z formy”. Pojęcie programu zostało skrytykowane jako zbyt jednoznaczne w stosunku do różnorodności potrzeb i aktywności, co spowodowało konieczność jego przedefiniowania. Historia architektury wskazuje na fakt, że forma trwa znacznie dłużej niż program czy funkcja, które ulegają ciągłym modyfikacjom. Bazując na podobnym założeniu Kahn rozwinął nową metodę kompozycji, w której architektura przestała odzwierciedlać program, ale generowała system hierarchii. Nie definiując funkcji, hierarchie te w bardziej abstrakcyjny sposób determinowały powstawanie przestrzeni, będących w relacji do otoczenia, tworząc bardzo restrykcyjny pod względem struktury, ale elastyczny w kontekście programu system.
    Celem naszych dociekań jest przeanlizowanie związku formy i funkcji w kontekście warunkowej relacji architektury i klimatu. Chcemy stworzyć model architektury wolny od wstępnych założeń formalnych i funkcjonalnych, poza-programową architekturę otwartą na zmieniające się pory roku, warunki atmosferyczne, przejście dnia w noc, przemijanie, osobliwe funkcje i niespodziewane formy. Odwracamy tradycyjne podejście do projektowania, aby stworzyć nową strukturę organizacji przestrzennej, w której formy i funkcją powstają w odpowiedzi na klimat. Proponujemy model oparty na pracy z samą przestrzenią, gęstością powietrza, intensywnością światła, oferując przy tym architekturę postrzeganą jako geografię i ciągle zmieniający się system pogodowy, który umożliwia pełne wykorzystywanie różnych klimatów i uwarunkowań pogodowych w zależności od naszych potrzeb i pragnień, pory dnia czy roku. Zastępujemy w ten sposób ograniczenia symboliczne i funkcjonalne wolnością interpretacji, umożliwiającą architekturze generowanie nowego rodzaju przestrzeni, praktyk i momentów w ramach materii, z której jest ona zrobiona.

Forma

    Historia architektury jest bogata w przykłady działań na materii, które skutkowały powstawaniem form i interpretacji o charakterze społecznym, kulturowym lub politycznym. Tkanka urbanistyczna Wenecji i wdzięk jej małych placów i dziedzińców i jest skutkiem braku źródeł wody pitnej. Ciesząc się przyjemnością przebywania w tych miejscach i podziwiając sposób w jaki funkcjonują one jako atraktory społecznej aktywności, warto jest pamiętać o tym, że głównym założeniem campo było odprowadzanie deszczówki do centralnej studni. Jego kształt i wielkość dopasowane były do ilości wody koniecznej do funkcjonowania określonej liczby ludzi mieszkających w otaczających plac budynkach. Z architektonicznego punktu widzenia, forma mieszkania zazwyczaj wynika z uwarunkowań klimatycznych. Wewnętrzny dziedziniec, tak charakterystyczny dla domów budowanych w regionach pustynnych, jest odzwierciedleniem potrzeby przebywania w przestrzeni zewnętrznej ochranianej przed burzami piaskowymi, a jego stosunkowo małe rozmiary wynikają z chęci ograniczenia stref niskiego ciśnienia. Miejsca te na początku nie posiadały żadnego konkretnego sposobu użytkowania, dlatego ich funkcja zmieniała się w czasie.
    Niezależnie od tego, czy funkcjonowały jako zbiorniki wody, zaplecza, ogrody czy foyer, sposób ich wykorzystania mógł ponadto zmieniać się wraz z porami dnia i wahaniami temperatury. Strefowanie wertykalne było inną powszechnie używaną sztuczką, generującą wewnętrzne przestrzenie o zróżnicowanej temperaturze, wilgotności i jasności. Jeżeli spojrzymy na przekroje domów w starych dzielnicach Bagdadu, zauważymy sekwencje przestrzeni, rozciągających się od piwnic po dach, w których temperatura wynosiła odpowiednio 30°C w piwnicy, 35°C na parterze, 42°C na pierwszym piętrze i 50°C na dachu. Jeżeli zaś chodzi o wilgotność, zmieniała się ona w odwrotnej kolejności: od 70% w piwnicy do 15% na tarasie dachu. W zależności od okresu i pory dnia, mieszkańcy przemieszczali się pomiędzy sirdabem lub piwnicą a talarem, czyli galerią otaczającą patio w poszukiwaniu ciepła lub chłodu. Co ciekawe, pomieszczenia w domu często nie były nazywane według funkcji, a według ich właściwości związanych z wewnętrznym klimatem. Rafraîchoir, lub chłodny pokój w wiejskich domach we Francji to przykład formy, która dzięki odpowiedniej organizacji klimatyczno-przestrzennej znalazła dla siebie dobre miejsce, zarówno w rzucie jak i w przekroju, pomiędzy chłodniejszą ścianą północną a cieplejszą ścianą południową, a także pomiędzy wilgotną piwnicą, gdzie składuje się wino i strychem, gdzie suszy się plony.
    Te przykłady ilustrują, w jaki sposób forma i funkcja wynikają z klimatu. Naszym celem jest aktualizacja tej relacji – naturalnej lub sztucznej – w dobie zrównoważonego rozwoju. Wyobrażamy sobie architekturę, które nie jest ani funkcjonalna, ani analogiczna, ale jest za to zdolna do swobodnego rozwijania się w czasie i przestrzeni i prowokowania nowych praktyk i zachowań. Pisząc o „obiektywnej literaturze” Robbe-Grilleta w 1954 roku, Roland Barthes wskazał na jego determinację w zwalczaniu wszystkich metafor i analogii, a przez to chęć zniszczenia „pojedynczego, gestaltystycznego przymiotnika, który związuje wszystkie metafizyczne wątki w jeden węzeł. Tym, co Robbe-Grillet stara się zniszczyć w bardzo szerokim znaczeniu tego słowa, jest sam przymiotnik”.
    Robbe-Grillet rzeczywiście odrzucił “tyranię znaczeń” i w swoim eseju “Natura, Humanizm, Tragedia” jako jej przykładów użył przymiotników modyfikujących rzeczowniki, tak jak w zwrocie “kapryśna pogoda” lub „stłoczona wioska”, które implikują psychologiczne odczytywanie przestrzeni.
  Dokładnie to samo zjawisko odrzucamy w architekturze. Każde znaczenie, które wykracza poza architekturę ogranicza wolność pozostawienia przestrzeni i czasu otwartych na nowe interpretacje służące generowaniu nowych zachowań i sposobów zamieszkiwania. Pisząc o „gestach i obiektach” powieści przyszłości, Robbe-Grillet przewidział naszą chęć stworzenia architektury, która jest „gdzieś przed byciem czymś”. Być może najbardziej fascynującym aspektem tego otwarcia jest możliwość tworzenia przestrzeni i czasów w teraźniejszości i generowanie podczas upływu zdania tych niesamowitych labiryntów, w których rzeczywistość zmienia się z każdym słowem i, jak pisze Gérard Genette „elementy tematu łączą się i zmieniają na naszych oczach”, a „miejsca, obiekty i sytuacje” kumulują się, odwracają i multiplikują, tak jak w ciągłym czasie teraźniejszym filmu Zeszłego roku w Marienbadzie. Łączymy radykalną wrażliwość Robbe-Grilleta z rzeczywistością i możliwościami odnalezienia w niej, tu i teraz, niezbadanego terytorium, na którym architektura sama z siebie generuje powstawanie nowych czasów, przestrzeni i praktyk. Myślimy o architekturze, która wyprzedza znaczenia, co oznacza, że także je produkuje, ale w ramach własnego, materialistycznego języka. Nie reprezentuje ona nic poza fizycznymi, klimatycznymi, geograficznymi i fizjologicznymi przestrzeniami i czasami. Taka architektura zastępuje ograniczenia funkcjonalne i symboliczne otwartością na użycie i interpretację.

Funkcja

    Istnieje cała archeologia typologii budynków. Składa się ona z przestrzeni zaśmieconej starymi programami, pomieszczeń, których funkcje są przestarzałe, ruin nieistniejących aktywności, dawnych stylów życia, antycznych aranżacji i dekadenckich przyzwyczajeń. We Francji przetrwały niektóre nazwy, takie jak bourne, chauffoir, buron, vivoir, caouhade, zadrouga, rafraîchoir, ramonétage, curral, ale dziś prawie nic nam one nie mówią, ponieważ opisują przestrzenie, które ledwo możemy opisać i zidentyfikować i miejsca w których nie potrafilibyśmy żyć, nie mówiąc nawet o ich projektowaniu.
    Z drugiej strony istnieje mnóstwo przykładów hybryd, społecznie dziwnych i z dzisiejszego punktu widzenia niewyobrażalnych przykładów użytkowania przestrzeni, które mogłyby sprawdzić się w kontekście zamieszkiwania. Domy w wielu wioskach we Francji posiadają na przykład pomieszczenie nazywane voûte lub kryptą, które funkcjonowało jako stajnia, gnojownia, a także rodzinny salon. Przebywając w nim w chłodne zimowe wieczory, mieszkańcy mogli ogrzewać się ciepłem wydzielanym przez zwierzęta i proces fermentacji, za jednym zamachem rozwiązując problem ogrzewania i tworząc nową praktykę społeczną. Tak samo veillée, lub inaczej zebranie wieczorne, pochodzi z czasów, kiedy rodziny spędzały zimowe noce wspólnie w celu czerpania korzyści w temperatury wytworzonej przez ich ciała. Na Wyspach Aleuckich podobne zimowe spotkania mogły gromadzić nawet trzysta osób, zbierających się w wielkich wspólnych schronieniach, które w czasie letnim powracały do domów rodzinnych.
Monofunkyjność pomieszczeń to XIX-wieczny wynalazek, zapoczątkowany przez wprowadzenie korytarza do domów klasy średniej. Niektóre pokoje przybrały wtedy odpowiednie funkcje, dostosowując do niej techonologię i formę, jak w przypadku kuchni frankfurckiej z 1927 roku. Żyjemy w krajobrazie wnętrz, będącym stosunkowo młodym wynalazkiem, który już częściowo traci okres wazności. Jadalnia przestaje na przykład funkcjonować jacko niezależna przestrzeń. Dom jako typologia architektoniczna ciągle ewoluuje, a naszym zadaniem jest tworzenie nowych typologii mieszkaniowych w oparciu o idee zrównoważonego rozwoju. Nie zależy nam na tworzeniu nowych typów pomieszczeń, które byłyby w stanie akumulować nowe funkcje, a raczej na uwolnieniu przestrzeni od funkcji, a mówiąc dokładniej, na umożliwieniu jej swobodnej interpretacji.     
    Architektura powinna wspierać ewolucję mieszkalnictwa, ponieważ, jak argumentował amerykański naukowiec Jared Diamond, zmiany w środowisku wpłyną na bieg historii cywilizacji, a co dotyczy nas szczególnie, także na formy i funkcje architektury.



źródło: “Form and Function Follow Climate" AA Files n°55, AA School, London, UK

5 komentarzy:

  1. Bardzo dobry reportaż aż miło się czytało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. * Przez całe życie nigdy nie widziałem niczego, co działałoby tak szybko, jak zaklęcie Dr.Agbazara. Po skontaktowaniu się z Dr.Agbazarą zacząłem wierzyć w powiedzenie, że każda moneta ma dwie strony. Kiedy mój kochanek mnie opuścił, przysiągła, że już nigdy do mnie nie wróci, ale dzięki Bogu, że dzięki pomocy Dr.Agbazary mam mojego kochanka z powrotem do mnie w ciągu 48 godzin, a także chcę, aby inni ludzie ze złamanym sercem skontaktowali się z Dr. Agbazara poprzez poniższe informacje, które są za pośrednictwem poczty elektronicznej: ( agbazara@gmail.com ) lub za pośrednictwem Whatsapp na ( +2348104102662 ), możesz zobaczyć cuda Dr.Agbazara *

































      Usuń
  2. * Przez całe życie nigdy nie widziałem niczego, co działałoby tak szybko, jak zaklęcie Dr.Agbazara. Po skontaktowaniu się z Dr.Agbazarą zacząłem wierzyć w powiedzenie, że każda moneta ma dwie strony. Kiedy mój kochanek mnie opuścił, przysiągła, że już nigdy do mnie nie wróci, ale dzięki Bogu, że dzięki pomocy Dr.Agbazary mam mojego kochanka z powrotem do mnie w ciągu 48 godzin, a także chcę, aby inni ludzie ze złamanym sercem skontaktowali się z Dr. Agbazara poprzez poniższe informacje, które są za pośrednictwem poczty elektronicznej: ( agbazara@gmail.com ) lub za pośrednictwem Whatsapp na ( +2348104102662 ), możesz zobaczyć cuda Dr.Agbazara *

































    OdpowiedzUsuń
  3. 52 year old VP Accounting Cale Doppler, hailing from Le Gardeur enjoys watching movies like "Sea Hawk, The" and Backpacking. Took a trip to Garden Kingdom of Dessau-Wörlitz and drives a Ferrari Dino 206SP. Odwiedz strony

    OdpowiedzUsuń
  4. Wciąż pamiętam mój ból małżeństwa, kiedy mój mąż mnie opuścił, Dr.Agbazara z AGBAZARA TEMPLE przywróciła mi kochanka w zaledwie 2 dni, chcę tylko podziękować Wam za zaklęcie i spodziewamy się naszego pierwszego dziecka. Jeśli masz problemy małżeńskie, spróbuj skontaktować się z TEMPLE AGBAZARA: ( agbazara@gmail.com ) Lub WhatsApp mu na: ( +2348104102662 )

    OdpowiedzUsuń