25 gru 2010

JULIUSZ ŻÓRAWSKI - POSTAWA DUCHOWA ARCHITEKTA (1947)

Jakim powinien być architekt?
     To co powiem będzie drobną cząstką tego, co można na ten temat powiedzieć. Dlaczego? Bo sam nie mam tematu skrystalizowanego, dlatego to, co powiem, jest tylko tym, co mi w tej sprawie na myśl się nasunęło. 
    Jeżeli na drodze rozumowej zbudujemy ideał architekta, to zauważmy, że ideał ten będzie miał cechy:
a.) takie, które będziemy w stanie nabyć,
b.) takie, które nie dadzą się ani nabyć ani rozwijać.
    Dziś jest epoka planowania, analiz duchowych, badania inteligencji przydatności. Nie każdy człowiek może być dobrym bokserem lub pilotem, musi odpowiadać pewnym warunkom. Są wśród nich takie, które możemy ćwiczyć i takie które rozwijać się nie dadzą lub takie braki, których usunąć nie można.
Ślepy na jedno oko nie może być pilotem.
Silny może się ćwiczyć w boksie.
A więc są cechy stałe i cechy zmienne.
Czy architekt winien być roztropny?
Czy roztropność jest cechą stałą?
nie
Czy architekt winien być skryty czy szczery?
Czy są to cechy stałe?
nie
Czy architekt winien posiadać wiedzę?
Czy wiedza jest cechą stałą?
nie
Jaką winien posiadać postawę duchową?
Czy postawa duchowa jest cechą stałą?
nie
Czy zadaniem architekta jest tworzenie piękna?
Czy usposobienie do tworzenia piękna jest stałe?
tak

Dlaczego wybraliśmy takie cechy
Wiedza jest to ilość i jakość wiadomości,
Roztropność jest to jedna z cech charakteru, które reguluje stosunki zewnętrzne naszego "ja",
Skrytość jest jedną z cech charakteru, które obrazuje wnętrze człowieka,
Postawa duchowa jest jakby zsumowaniem całości,
Stałe usposobienie = habitus
jest to usposobienie, które nie zanika i zawsze istnieje.
Uroda jest to habitus ciała ( stałe usposobienie ciała )

    Stałe usposobienia są tak jak zdolności przyczyną nierówności ludzi. Zdolności można rozwijać i pogłębiać. Stałego usposobienia pogłębić nie można, jest zawsze takie same jak długie palce u ręki lub orli nos.
Są artyści zdolni, którzy mają tego stałego usposobienia mało. Są inni, którzy mają go dużo. Stałe usposobienie jest autonomiczne. Niestałe są heteronomiczne.
    'Sztuka jest stałym usposobieniem intelektu praktycznego', mówią scholastycy.
    Jako taka nie myli się nigdy i zawiera nieomylną pewność. Piękno jest zawarte w intelekcie twórcy. Piękno jest właściwością intelektu, jest jego stałym usposobieniem.
    Zdolności tworzenia piękna nie można się nauczyć, ale i nie można stracić, można jej tylko nie wyzyskać.
(...)
Jacy są ludzie mający stałe usposobienie do tworzenia piękna w silnym stopniu?
Są:
-niecierpliwi,
-silnie w swym działaniu, bo pewni siebie, przekonani o słuszności,
-czujący wyższość nad innymi,
   Społeczeństwo lubi ludzi średnich, bo tacy ludzie są łatwi, cierpliwi, nie narzucający się, delikatni, wyrozumiali, a ludzie o stałym usposobieniu do tworzenia piękna są pewni siebie, zarozumiali, nieustępliwi, szczerzy, otwarci, bo przekonani o swej słuszności.
(...)
    Czy architekt winien posiadać stałe usposobienie do tworzenia piękna?
Czy architekt winien być roztropny?
Maritaine pisze o roztropności - 
Roztropność królowa cnót moralnych, stworzona aby rozkazywać, zachowuje jednak posmak nędzy.  Ma ona bowiem za materię ogrom potrzeb, w których porusza się troska ludzka.
Roztropność działa dla działającego i dla otoczenia, stwarza dobro dla siebie i dla niego.
Jeśli ktoś jest niewyrozumiały, niedelikatny, narzucający się, gwałtowny, zazdrosny, to postępuje nieroztropnie.
Postępuje nieroztropnie jako człowiek, ale jako artysta ze swym habitus postępuje słusznie.
    Działanie zmierzające do piękna celuje w dobro dzieła i dobro samego siebie idealnie wynikające z potrzeb idealnych a nie w dobro ludzi.
    Czasem artysta działa na przekór swojemu dobru
Zraża sobie swych mocodawców
Zraża sobie swych mecenasów
gdy się ich nie słucha
i postępuje nieroztropnie dla swego dobra fizycznego, funkcjonalnego.
    Nieroztropnie w stosunku do swych potrzeb realnych postępuje człowiek zmuszony do działania przez
    a.) potrzeby realne
    b.) potrzeby idealne
a.) realne - są domeną roztropności
b.) idealne są domeną ( w naszym przypadku ) stałego usposobienia do tworzenia piękna.
    Gwałtowność, zazdrość, kłamliwość szkodzi dobru swojemu i otoczenia, ale nie szkodzi dobru dzieła.
To są krańcowe przykłady.
    Architekt który schlebia mocodawcy, który dba o swój interes osobisty, o którym się mówi, że sprytny pan który się umiał urządzić, który zmienia przekonania zależnie od przekonań swych mocodawców, który robi konkursy pod sędziów to człowiek roztropny, tylko wtedy zgodny ze swoim habitus jeśli jego działanie nie szkodzi dziełu (a to się nigdy nie zdarza).
Roztropność wymaga naradzania się, rozmowy, rozważania, szukania kompromisów.
    Jak można szukać kompromisów z tym, co się czuje ponad wszelka wątpliwość jako pewne na zasadzie swego stałego usposobienia. Taka roztropność będzie nieuczciwa względem siebie.
    I dlatego prawdziwy artysta zawsze tkwi w dylemacie między swym habitus a roztropnością. Roztropność jest częścią mądrości zyciowej. Zmierzanie do piękna nie ma nic wspólnego z mądrością życiową.
    Powiedzieliśmy uprzednio, że człowiek jest zmuszony do działania przez:
- potrzeby realne,
- potrzeby idealne,
w ramach potrzeb realnych ( życie, funkcja, konstrukcja, uprawianie zawodu ) architekt musi być roztropny
w ramach potrzeb idealnych architekt winien być posłuszny swemu stałemu sposobieniu do tworzenia piękna.
I dlatego toczy się w nim wieczna walka między tymi dwiema zwalczającymi się właściwościami jego ja.
(...)
    W sztuce ma wartość tylko wypowiadanie się z najgłębszego dna jaźni.
Kłamstwa i oszukaństwa nie ma w sztuce.
Skrytość ma w sobie wiele z roztropności, z rozwagi i mądrości życiowej.
(...)
Postawa duchowa
    Są dwie postawy duchowe: wegetatywna i heroiczna
Co to jest postawa wegetatywna?
Życie toczące się samo przez się. Poddanie się nurtowi, życie według praw, którymi się rządzą wszystkie ssaki. Jest w nim cisza, spokój, chęć użycia - zdobywanie dóbr dla potrzeb cielesnych - zjeść - wyspać się - zabawić się - odpoczywać po jedzeniu.
Co to jest postawa heroiczna?
Polega na nie bezwzględnie koniecznej twórczości, wynikającej z potrzeb idealnych.
Polega na poświęceniu dóbr cielesnych wegetatywnych dla celów idealnych. 
Ludzie o postawie wegetatywnej charakteryzują się pogoda zwierzęcej walki o życie, o jedzenie i sen.
Ludzie o postawie heroicznej charakteryzują się przez ciągły morderczy wysiłek dla potrzeby idealnej bez względu na własne życie, jedzenie i sen. 
Ludzie o postawie wegetatywnej walczą dlatego, by móc dobrze jeść, żyć i spać.
Ludzie o postawie heroicznej walczą dla walki, bo ich cel jest zawsze nieosiągalny, zawsze zdaje się być tuż-tuż i zawsze jest daleko.
Dla ludzi o postawie wegetatywnej walka jest stanem przejściowym - kochającym cel a nie walkę,
dla heroików walka jest ciągła - cel nieosiągalny - kochają oni walkę.

Architekci
heroicy 
wbrew swemu interesowi walczą o swe ideały, to ci którzy budują dla siebie, dla swych celów idealnych,
to ci, którzy coś dają architekturze
społeczni

wegetatywni
to ci, którzy budują dla pieniędzy - li tylko dla zarobku
to ci, którzy pasożytują na architekturze, którzy z niej czerpią
aspołeczni

Przykłady:
Malarz maluje obraz z pasją, ale gdy go skończy bardzo często obraz przestaje mu się podobać. Malarz myśli o dalszej pracy. Kocha swoją walkę a nie obrazy.
Skąpiec pracuje dla pieniędzy, praca jest dla niego trudem i znojem, często nienawidzi jej, ale kocha to, co przez nią zdobył - pieniądze, liczy je i pieści się nimi.

    Wojny zawsze wywołują ludzie o postawie wegetatywnej - walczą o coś, o cel realny, o lepsze życie, wyzyskują oni tych heroików, którzy kochają wojnę dla wojny.
    Architekt nie po to buduje, by zdobyć grosz na swoje potrzeby wegetatywne, ale po to by przez zbliżenie się do celów idealnych - nieść szczęście dla ludzkości.
    Architekt powinien być na tyle rozważny, na ile pozwoli mu jego habitus do tworzenia piękna, winien posiadać dużo dobrej wiedzy i postawę duchową heroiczną.


na podstawie odczytu "Postawa duchowa architekta" z 14.III.1947r., zapis pochodzi z: Andrzej Błaszczyk, 'Juliusz Żurawski, przerwane dzieło modernizmu', wyd. Salix Alba, Warszawa, 2010 (fragment użyty w zakresie uzasadnionym nauczaniem, kopiowanie tekstu w celach komercyjnych jest zabronione)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz