27 lis 2012
LIVIO VACCHINI - LA FERRIERA
"La Ferriera" w Locarno Livio Vacchiniego nie jest budynkiem prostym, mimo prostoty jego formy. Właściwy przymiotnik, który opisałby dzieło to "klarowny". Klarowna jest w nim kompozycja przestrzeni, wybór typologii, konstrukcja, rola poszczególnych części i ich współzależność.
Projekt nie powstał "przez odejmowanie". Jest rezultatem ścisłego myślenia o ogranicznonej ilości elementów. Nie jest to projekt łatwy dla odbiorcy, nie oferuje uwodzicielskich form ani eleganckich materiałów. Klasyka modernizmu: stal, beton, szkło.
Całość wygląda dość anachronicznie w porównaniu do przykładów współczesnej architektury, gdzie wymyślanie form i użycie wysoko zaawansowanej technologii jako architektonicznego języka to przeważające kierunki badań.
Weźmy przykład "skóry" budynku. Współczesna architektura niemal obsesyjnie szuka możliwości zredukowania jej grubości do minimum, szuka wciąż cieńszych powłok, które gubią swój tektoniczny charakter i stają się wysoko ztechnicyzowanymi, wielofunkcyjnymi systemami lub miejscem ekspresji twórczej architekta. Coraz powszechniejsze są rozwiązania, które w żaden sposób nie korespondują z konstrukcją i przestrzenią we wnętrzu. Budynek w Locarno eksponuje zasadę konstrukcyjną w całej okazałości. Nie szuka bardziej lub mniej uzasadnionej "lekkości", ale podkreśla strukturalny i ciężki charakter architektury.
Każdy budynek stoi na ziemi i zamyka się pod niebem. Ta prosta obserwacja, która dotyczy architektury na przestrzeni dziejów, staje się tematem dla Vacchiniego. Historia przestaje być chronologiczną sekwencją, w której dzieła architektury są umieszczane, jak w magazynie dostępnych form. Historia jest miejscem gdzie możesz znaleźć budynki, które rozwiązują problemy podobne do tych, które ma rozwiązać twoja architektura. Taki punkt widzenia, charakterystyczny dla Vacchiniego wyklucza strachliwy podziw dla dzieł z przeszłości. Wielkie dzieła są istniejącymi obiektami, którym współcześnie żyjący człowiek może zadawać pytania, ale które może również krytykować. Kiedy architekt znajduje w przeszłości problem, z którym sam się mierzy, jedyną drogą pozostaje zaproponować lepsze rozwiązanie. Nowoczesność Vacchiniego nie zakłada odrzucenia historii, proponuje spojrzenie na nią jako na punkt wyjścia.
Problem usytuowania budynku i "zwieńczenia" jest pytaniem o porządek. Pierwszy przykład - piramida. Opowiada o trzech pojęciach ze słownika architektury: horyzontalnej pustyni jako płaszczyźnie odniesienia, kwadratowej podstawie budynku, który na niej spoczywa i punkcie, w którym zbiegają się wszystkie krawędzie i płaszczyzny ścian. To czego brakuje to przestrzeń wnętrza. Nie istnieje zatem problem wejścia i jest w przypadku piramidy zanegowany, z definicji. Egipska piramida wydaje się być podobna do piramid Azteckich. Dajemy się zmylić podobieństwem form. Ale podstawowa różnica jest różnicą konceptualną. Aztecka piramida posiada przestrzeń wewnętrzną. Jej zasadą są wielkie schody prowadzące do "piano nobile", przestrzeni z założenia innej niż przestrzeń miasta. Tutaj możemy zaobserwować podobieństwo do architektury Palladia, który rozpatruje ten problem w przypadku typologii willi, pozamiejskiej architektury, gdzie wejście jest zawsze wyżej niż poziom gruntu. Cokół jest również jednym z kluczowych tematów Partenonu. Świątynia spoczywa na cokole, kolumny prowadzą do belkowania, które jest zamknięte dachem. System, który może być śledzony w historii aż do Stonehenge.
Vacchini zauważa w świątyni greckiej jej rytm sugerujący ruch dookoła, oraz tympanon który nadaje jej kierunek i poddaje tą sprzeczność krytyce. Tak samo analizując różnice między Stonehenge i Partenonem obserwuje, żę w Stonehenge kolumny stoją bezpośrednio na ziemi, a w Patenonie na stylobacie. Mistrzowie modernizmu analizowali te same tematy. Wright definiuje swoją architekturę przez horyzontalne linie i stawia budynki bezpośrednio na ziemi, Le Corbusier podnosi budynki i stawia je na kolumnach i począwszy od nowej, horyzontalnej płaszczyzny buduje wzwyż. Obaj projektują podmiejską architekturę: domy preriowe Wrighta i wille Le Corbusiera. Mies zaczyna od Partenonu. Galeria w Berlinie stoi na cokole, dach jest niesiony przez osiem kolumn. Mies w tym projekcie wyjaśnia sprzeczność świątyni greckiej ponieważ nie stosuje tympanonu. Umieszcza te same elementy z każdej strony w taki sam sposób. Budynek nie jest ukierunkowany.
Te obserwacje są podstawą dla projektu La Ferriera w Locarno. Vacchni chce zdefiniować postawowe relacje: Czym jest cokół, podstawa, baza? jak budynek wznosi się ku niebu? Cokołem jest płaszczynza miasta. Nie trzeba wchodzić po schodach, jak u Palladia, aby dostać się na poziom domu, prywatnej przestrzeni. Nie ma kolumnady, która sugerowałaby procesyjny ruch dookoła zamykając wstęp do świętego wnętrza. W Locarno przerwa między zewnętrzną krawędzią wielkiej ściany-belki i krawędzią wewnętrznej przestrzeni pozwala płaszczyźnie miasta penetrować budynek wzdłuż jego obwodu. Rozwiązania są logiczną konsekwencją nazwania fundamentalnych problemów: to budynek publiczny, który nie ma funkcji sakralnej. Wejście, miejsce gdzie miejski charakter budynku jest najbardziej widoczny to całkowite przeniknięcie miasta i budynku - ulica zamknęta w radykalnie konsekwentrnej bryle.
tłum.mateusz
tekst zamieszczony w zakresie uzasadnionym nauczaniem, kopiowanie tekstu w celach komercyjnych jest zabronione
źródło: "Rivista Tecnica, periodico di architettura, Livio Vacchini, La ricerca degli ultimi dieci anni" 18.2005
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz