24 wrz 2012

LUIS BARRAGÁN PRZEMOWA PRITZKER 1980


Niepokojącym jest fakt , iż z publikacji poświęconych architekturze  wygnane zostały słowa takie jak Piękno, Natchnienie, Magia, Urok, Zachwyt, tak samo jak pojęcia Spokoju, Ciszy, Intymności oraz Zdumienia. Wszystkie te słowa zagnieździły się w mojej duszy, jestem w pełni świadom, że nie wyraziłem ich w pełni w swojej pracy, mimo to nie przestały one być moim światłem przewodnim.

Religia i Mit. Nie jest możliwym zrozumienie Sztuki i jej chwalebnej historii bez wyznawania religijnej duchowości wraz z mitycznymi pierwiastkami, które prowadzą nas do sensu istnienia artystycznego fenomenu. Bez tego nie byłoby piramid w Egipcie ani tych w starożytnym Meksyku. Czy istniałyby świątynie Greków, katedry Gotyku? Czy przybyłyby zdumiewające cuda Renesansu i Baroku?

Czy zaistniałyby rytualne tańce kultur zwanych prymitywnymi? Czy my obecnie żyjący, będziemy spadkobiercami niewyczerpalnych artystycznych skarbów światowej wrażliwości? Bez pożądania Boga nasza planeta stanie się  przykrym światem brzydoty. ”Irracjonalna logika schroniła się w mitach a wszystkie prawdziwe religijne doświadczenia były źródłem artystycznego procesu w każdym czasie i we wszystkich miejscach” Są to słowa mojego dobrego przyjaciela, Edmunda O’Gormana. Z jego lub bez jego zgody, uczyniłem je własnymi.

Piękno. Nieprzezwyciężoną trudnością z którą zmierzali się filozofowie w definiowaniu znaczenia tego słowa jest jednoznacznym dowodem jego niepojętej tajemnicy. Piękno przemawia niczym wyrocznia, człowiek podążał za tym posłannictwem bezkresną liczbę razy: widzimy to w tatuażach, w wyborze naszyjnika z muszli, którym narzeczona umacnia swoją uległość, w pozornie zbędnej ornamentacji narzędzi codziennego użytku, nie mówiąc już o świątyniach i pałacach oraz w naszych czasach o produktach przemysłu i nowoczesnej technologii. Ludzkie życie pozbawione piękna nie jest warte istnienia.

Cisza. W ogrodach i domach projektowanych przeze mnie, zawsze chciałem dopuścić do wnętrza spokojny szmer ciszy, a do fontann, śpiewy ciszy.

Samotność. Tylko w intymnej styczności z samotnością, człowiek może odnaleźć samego siebie. Samotność jest dobrym towarzystwem a moja architektura nie jest dla tych, którzy boją się uniknięcia tego.

Spokój. Spokój jest największym i najprawdziwszym antidotum przeciwko boleści i strachu, a dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, obowiązkiem architekta jest stworzenie z niego stałego gościa domu, niezależnie od tego jak bardzo bogatym lub skromnym miałby być. Moja twórczość zawsze starała się osiągnąć spokój, lecz trzeba mieć się na baczności aby nie zniszczyć go za pomocą bezkrytycznego bogactwa.

Radość. Jak można zapomnieć o radości? Wierzę, iż  dzieło sztuki osiąga perfekcję, gdy niesie ze sobą cichą radość i spokój.

Śmierć. Pewność śmierci jest początkiem działania a zatem życia. W domniemanym religijnym elemencie dzieła sztuki życie przezwycięża śmierć.

Ogrody. W tworzeniu ogrodu, architekt zaprasza do współpracy Królestwo Natury. W pięknym ogrodzie, majestat Natury jest zawsze obecny, lecz Natura jest zmniejszona do proporcji człowieka i tym samym przekształcona w najbardziej skuteczną przystań przeciwko agresywności obecnego życia. Ferdinand Bac uczył nas, iż „dusza ogrodów chroni najpotężniejszą istotę spokoju jaką człowiek dysponuje”, to jemu zawdzięczam pragnienie stworzenia perfekcyjnego ogrodu. Powiedział, mówiąc o swoich ogrodach w les Colombiers: „na tym małym obszarze, nie zrobiłem niczego poza przystąpieniem do tysiącletniej solidarności dla której my wszyscy jesteśmy podmiotem: ambicji materialnej ekspresji sentymentu, powszechnego każdemu szukającemu więzi z naturą, poprzez tworzenie miejsca spokoju odpoczynku” Wydawać by się mogło oczywistym, iż ogród musi łączyć poezję oraz tajemnicę wraz z uczuciem spokoju i radości. Nie ma większej ekspresji wulgarności niż wulgarny ogród…



tłum. mużacz (fragment użyty w zakresie uzasadnionym nauczaniem, kopiowanie tekstu w celach komercyjnych jest zabronione)

1 komentarz:

  1. "Czy my obecnie żyjący, będziemy spadkobiercami niewyczerpalnych artystycznych skarbów światowej wrażliwości? Bez pożądania Boga nasza planeta stanie się przykrym światem brzydoty."
    piękny tekst!
    boskość i piekno są jednym. nawet najbardziej zagorzaly ateista jest człowiekiem głęboko wierzącym jeśli szuka istoty. to ona jest źródłem wszelkiego piękna i harmonii na swiecie

    OdpowiedzUsuń